Najbardziej mnie wkurza to, że my jako pracownicy a raczej Ci, którym dostaje się za to co góra wymyśli dostaje nam sie od klienta. Niby klient nasz pan, ale wiecie co, ja mam to gdzieś. Nie pozwole sobie na ubliżenie ze strony jakiegoś głupiego studenta, który ma takie a nie inne widzi misie. Najlepszą metodą jest przyznanie klientowi racji i to z uśmiechem na twarzy, wyjdzie jeszcze bardziej wściekły niz wszedł. Ale tego wszystkiego można sie nauczyć z czasem. Pracuje w tej firmie prawie 3 lata, nie narzekam, mam super szefa, super zarobki i fajną rodzinną atmosfere w pracy, ogólnie jest git, tylko "oni" mnie wyprowadzają z równowagi czasami |