Dziwne, sama nazwa TK wskazuje, że jest to TAJEMNICZY klient, i praktycznie nikt nie powienien wiedzieć, że to on. Zawsze są przypuszczenia (oo..właśnie skasowałam TK, spoko, będzie stówa) ;-) ale są to tylko przypuszczenia. TK z tego co się orientuje, nawet nie może się przyznaćdo tego kim on jest! Mi nigdy się nie zdarzyło, aby TK się przyznał, nigdy. Oczywiście, u nas było także, że prowadzący innych stacji jeździli i sprawdzali. To było TK wewnętrzne a potem raport ajenta do menadżera i potem się czytało śmieszną poczte bo wszystko było dobrze, bo ajentów się znało |