Tajemniczy Klient
Nasze sukcesy w zmaganiach z TK
ja mam inne pytanie..czy tajemniczy klient może odjechać nie płacąc za paliwo...miałam ostatnio dziwna sytuacje..podjehała nam babka zatankowała za 100 zł potem weszła na sklep i od razu poszła do toalety..ja akurat odeszłam troszeczke na bok bo musiałam powycinać naklejki po tym jak wyszła z kibelka kręciła sie po sklepie za kadym razem kiedy podniosłam głowe zza kasy ona była w innym miejscu wyglądało tak jakby chciała jeszcze coś kupić ogladała słodycze, maskotki itp. potem podeszła do kasy gdie kolega użerał sie z rukarka obsługujac innego klienta..za chwile przyszedł inny kliemt i od razu podszedł do mojej kasy tamta ie rozgladała po sklepie po chwili wyszłam na zaplecze po nagrode vitay dla klienta wydałam ją a babka sie wkurzyła chyba i po prostu wyszła ze sklepu i odjechała..dostałam bure od szefa że jej nie obsłużyłam.. :-/ sorry ale jesli ja widze ze ktos ogląda towar to wychodze z założenia że może chce cos kupić i nie bede zgarniac klienta do kasy bo ja bym sie wtedy czuła urażona..ogladam sobie towar a ktoś mnie zaprasza do kasy...wybaczcie ale ja bym to odebrała jako ''decyduj sie pni szybciej i płac za paliwo bo nie mam czasu'' i teraz pytanie czy to nie był tajemniczy...nie wydaje mi sie ale w tym syfie jakim jet orlen wszystko jest możliwe..tym bardziej że mógł to być dżoker..co na ten temat myślicie prosze o odpowiedz kogos najlepiej kto był choc raz tk w orlenie z góry dzięks..


  PRZEJDŹ NA FORUM