byli pracownicy
Są ludzie kołki i całe stołki
Też są takowi i też chcą coś powiedzieć.
Osobiście bardzo chcę, bo pracowałam na stacjach Orlenu 10 lat. Ostatnie zwolnienie mnie uważam za jakiś nietakt. Podano mi dwa powody dosyć śmieszne z resztą, a prawdziwy polegał na podejrzeniach w pewnej bardzo przykrej sprawie. Nie wiem dlaczego kierownik stacji nie powiedział mi wprost, ze jestem podejrzana, tylko teraz kopie pode mną dołki za każdym razem jak chcę się zatrudnić na nowym Orlenie. Po pierwsze co można powiedzieć na podstawie podejrzeń? a po drugie łatwo jest kogoś oskarżyć nie mając podstaw. Niestety ktoś z nowo przyjętego personelu bardzo mnie nie lubił i sam mówił, ze zrobi coś takiego żebym wyleciała. Udało mu się. Kierownik twierdzi, ze wszystko wskazuje na mnie, ludzie się poobrażali, bo jak mogłam. Tylko pytam: dlaczego podejrzewając jedynie uniemożliwiasz człowiekowi dalsza pracę w tej firmie?


  PRZEJDŹ NA FORUM